Szturm na granicę. Tusk: To ostatni moment, aby rząd i prezydent wzięli się do roboty

Dodano:
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Lider największej partii opozycyjnej zabrał głos w sprawie eskalacji kryzysu na granicy. Donald Tusk wzywa do rozważenia opcji zwrócenia się o pomoc do NATO.

Zaostrza się kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy. Internet obiegły filmy i zdjęcia, na których widać kolumnę imigrantów zmierzającą w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej.

Polskie władze potwierdziły, że szturm na granicę może mieć miejsce. Jednocześnie zapewniono, że nasze służby są przygotowane do obrony granicy. Minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował o zwiększeniu liczebności strażników granicznych i żołnierzy na newralgicznym odcinku granicy.

Premier Mateusz Morawiecki zwołał na godzinę 13.00 sztab kryzysowy, w którym wezmą udział wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, szefowie resortów spraw wewnętrznych i obrony narodowej: Mariusz Kamiński i Mariusz Błaszczak oraz przedstawiciele odpowiednich służb.

Tusk: Jestem zaniepokojony

Donald Tusk, wspólnie z innymi politykami PO oraz szefem Związku Nauczycielstwa Polskiego, wziął udział w konferencji dotyczącej polskiego szkolnictwa. Podczas niej padło także pytanie o sytuację na granicy. Lider PO wyraził zaniepokojenie sytuacją.

– Jestem bardzo zaniepokojony tym, co dzieje się dzisiaj i co będzie się prawdopodobnie działo w najbliższych godzinach na naszej wschodniej granicy. Prawdziwym problemem jest to, że nikt z nas nie wie, co polski rząd zamierza z tym zrobić – stwierdził były premier.

Zdaniem Tuska, "zagrożenie wydaje się poważniejsze niż tylko wynikające z faktu nielegalnej migracji". Polityk przewiduje, że w najbliższym czasie stosunki z Białorusią jeszcze bardziej się pogorszą.

NATO na pomoc

Tusk wezwał rząd do rozmów z opozycją na temat możliwości deeskalacji konfliktu.

– Jeśli miałoby dojść do jakichkolwiek aktów przemocy, szczególnie przy wsparciu białoruskich funkcjonariuszy czy żołnierzy, to to jest dokładnie ten moment, kiedy władza powinna natychmiast zacząć rozmawiać ze wszystkimi obywatelami, w tym opozycją – powiedział.

– Bardzo bym chciał, abyśmy bez wyjątku byli solidarni w tym momencie. Powstrzymam się od krytyki, chociaż bardzo się niepokoje. To ostatni moment, aby władza, rząd i prezydent wzięli się do roboty – dodał.

Polityk poddał także pod rozwagę kwestię wezwania na pomoc NATO.

– Prezydent ma pewne instrumenty, choćby takie jak RBN, ale to, co najważniejsze, to być może już czas zastanowić się, czy nie powinniśmy uruchomić artykułu 4 NATO. Jeśli nasza granica będzie bezpośrednio zagrożona presją fizyczną, przy udziale Białorusinów. To znaczy mówię o służbach białoruskich, to w mojej ocenie jest to absolutnie powód do tego, aby uruchomić konsultacje w ramach NATO – powiedział.

Źródło: 300polityka.pl / rp.pl, onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...